"Alf": dziecko chciało odtworzyć scenę serialu. Weszło do wanny z mikserem

Lata 80. były czasem dzikich lokatorów i niezapowiedzianych gości. W kinach i na ekranach telewizorów widzowie mogli zobaczyć, jak przybysze z kosmosu wpraszają się do domów zwykłych rodzin, wywracając ich życie do góry nogami. "E.T.", "Mac i ja" i "Alf" to tylko kilka tytułów, które w tamtym okresie królowały w zestawieniach najchętniej oglądanych produkcji.

Zobacz także: Wzruszające filmy świąteczne: które warto obejrzeć przed Bożym Narodzeniem?

"Alf" mógł doprowadzić do tragedii. Dziecko weszło do wanny z mikserem

"Alf" z założenia miał być parodią kultowego "E.T.". Sitcom opowiadał o futrzastym Melmakianinie, którego statek rozbił się na przedmieściach Los Angeles. Kosmita został przygarnięty przez rodzinę Williego i Kate Tannerów, którzy tym samym dali się wciągnąć w wir absurdalnych wydarzeń.

Alf przypominał wyglądem pluszowego misia, w związku z czym można było odnieść wrażenie, że produkcja skierowana była do młodszej części widzów. Uwadze wielu umknął jednak fakt, że tytułowy kosmita lubował się w piwie, a jego ulubioną przekąską były koty.

fot. Courtesy Everett Collection/Everett Collection/East News

Poza tymi o wątpliwej wartości moralizatorskiej sitcom zawierał także sceny, które mogły być źle interpretowane przez młodych widzów. W jednym z odcinków Alf zamarzył o gorącej kąpieli w jacuzzi. W związku z tym, że w domu jego gospodarzy znajdowała się tylko wanna, postanowił improwizować — wziął ze sobą mikser, który miał wzburzyć wodę, i odkręcił kran. Dorośli widzowie mogliby z łatwością domyślić się, jakie skutki przyniosłoby odtworzenie tej sceny w prawdziwym życiu. Ale nie dziecko. Jeden z młodszych widzów zdecydował się iść w ślady futrzastego stwora, co mogło nieść za sobą opłakane skutki. Na szczęście skończyło się jedynie na porażeniu prądem.

Na tym nie koniec. Opowiadając o swoich preferencjach kulinarnych, Alf był bardzo przekonujący. Na tyle, że jedno z dzieci postanowiło przygotować kota w mikrofalówce. Ten incydent sprawił, że stacja NBC zrezygnowała z nawiązywania do ulubionej przekąski przybysza z kosmosu.

Zachowanie Alfa nie zawsze było godne naśladowania. W oczach wielu kosmita był źródłem nieszczęść, natomiast inni zapamiętali go jako zabawnego bohatera, który umilał im czas. Niezależnie od opinii, należy przyznać, że postać stworzona przez Paula Fusco i Toma Patchetta ma swoje miejsce w panteonie kultowych postaci serialowego świata.

Źródła: RadioZET.pl/Eightiesskids.com