PnB Rock nie żyje. Amerykański raper zginął w strzelaninie
PnB Rock nie żyje. 30-letni amerykański raper został zastrzelony na tle rabunkowym. O jego śmierci poinformował serwis TMZ.

Nie żyje amerykański raper PnB Rock. 30-latek zginął w strzelaninie, do której doszło w Los Angeles. W poniedziałek późnym popołudniem artysta udał się wraz ze swoją dziewczyną, instagramerką Steph Sibounheuang, na kolację do jednej z lokalnych restauracji. Tam doszło do strzelaniny. Informacje ujawnił portal TMZ.
Jak informuje serwis, powołując się na rozmówcę z restauracji, w której doszło do strzelaniny, strzelec najwyraźniej celował wprost w rapera, a zabójstwo miało charakter rabunkowy. Na krótko przed zdarzeniem, PNB Rock zamieścił w sieci nagranie, na którym chwali się kosztowną biżuterią. Po strzelaninie ranny raper został przewieziony do szpitala, gdzie - niestety - zmarł.
Zobacz także: Dramatyczne słowa Britney Spears. "Część mnie umarła, nie mam po co żyć"
PnB Rock nie żyje. Amerykański raper zginął w strzelaninie. Miał 30 lat
PnB Rock przeniósł się do Los Angeles z Filadelfii w 2014 roku - po tym, jak udało mu się podpisać kontrakt płytowy z Atlantic Records. Jego pseudonim sceniczny nawiązywał do rogu ulicy w Filadelfii, gdzie dorastał, Pastorius i Baynton.
Przez te niespełna osiem lat swojej rozpoznawalności raper współpracował z licznymi gwiazdami, takimi jak Ed Sheeran, Nicki Minaj, Chance the Rapper, Wiz Khalifa, 2 Chainz, Kodak Black, Young Thug oraz A Boogie wit da Hoodie.
Sprawcy napaści dotąd nie udało się złapać i nadal przebywa na wolności.
PnB Rock miał dwie kilkuletnie córki: Milan i Xuri.