Syn Agnieszki Dygant ma bardzo nietypowe hobby. Aktorka zdradziła, czym interesuje się 12-latek

Agnieszka Dygant i Patrick Yoka są rodzicami 12-letniego syna Xawerego. Gwiazda rzadko mówi o swoim życiu prywatnym, jednak teraz zrobiła wyjątek i w rozmowie z Jastrząb Post opowiedziała o nietypowym hobby swojego dziecka.

"Widzę taką drogę, którą on sobie wymyśli. Totalnie jestem skupiona na tym, żeby on rozpoznał siebie. Mi mojej drogi nikt nie wymyślał, nikt nie pomagał, nie wskazywał. Dzisiaj niezależnie od tego, czy jest fajnie, czy jest górka czy dołek, to ja jestem przekonana, że to co robię i tu gdzie jestem to jest mój wybór i to jest bardzo ważne. Chciałabym, żeby to przekonanie też moje dziecko miało i na pewno dołożę wszelkich starań, żeby tak było" - podkreśliła Agnieszka Dygant. Czym interesuje się 12-latek?

Zobacz też:  Agnieszka Dygant bez makijażu. Tak prezentuje się w naturalnej wersji [FOTO]

 Syn Agnieszki Dygant ma bardzo nietypowe hobby. Aktorka zdradziła, czym interesuje się 12-latek

"Interesuje się kowalstwem. Oraz magią. Robieniem magii. Ale nie tak jak Harry Potter, tylko to jest poważne zagadnienie. Ma różne zajawki, bardzo wiele. Nawet takie bardzo niszowe jak kowalstwo, więc uważam go za oryginalnego młodego człowieka" - podkreśliła.

Dygant wyznała, że Xawery raczej nie pójdzie w jej ślady. Chłopiec nie złapał aktorskiego bakcyla.

"Na pewno nie jest to aktorstwo. Nawet go zawlekłam do teatru, poszliśmy po pandemii do teatru na Stowarzyszenie Umarłych Poetów z moim profesorem Malajkatem w roli głównej i podobało mu się bardzo, ale widziałam, że nie łyknął bakcyla aktorstwa. Mnie na tym kompletnie nie zależy. Daję mu tą wolność, chciałabym, aby rozpoznał siebie i skupił się na tym, co będzie kochał całe życie. Tak jak ja" -zdradziła Dygant.

W tym samym wywiadzie aktorka przyznała, iż syn swego czasu dopytywał o ślubne plany rodziców. Choć Agnieszka Dygant i Patrick Yoka są ze sobą od lat, nie mają ślubu.

"On się zastanawia, bo dla niego to było tak oczywiste, że my jesteśmy razem i nigdy się nie zastanawiał, czy rodzice są po ślubie, czy nie. I zadał kilka takich pytań, ale nie pociągnęliśmy tego. Temat umarł naturalnie. Więc zwolniłam się i z brania ślubu, i z odpowiedzi na to pytanie" - podsumowała.