Obserwuj w Google News

MSZ pomoże synowi Krzysztofa Kowalewskiego. Victor przyleci na pogrzeb ojca?

2 min. czytania
15.02.2021 15:40
Zareaguj Reakcja

Syn Krzysztofa Kowalewskiego, na co dzień mieszkający w USA, wyznał, że ze względu na pandemię nie będzie mógł wziąć udziału w pogrzebie ojca. Jednak dzięki pomocy Ministerstwa Spraw Zagranicznych pojawiła się szansa na przylot do Polski. 

Krzysztof Kowalewski
fot. JACEK DOMINSKI/REPORTER/EAST NEWS

Krzysztof Kowalewski zmarł 6 lutego 2021 roku w wieku 83 lat. Wybitnego aktora, znanego z wielu kreacji filmowych i teatralnych oraz kultowego słuchowiska "Kocham pana, panie Sułku", pożegnało w sieci mnóstwo artystów.  Pozostawił żonę, aktorkę Agnieszkę Suchorę, i ich 21-letnią córkę Gabrielę.

Kowalewski miał również dorosłego syna Victora ze związku z kubańską tancerką Vivian Rodriguez, który na co dzień mieszka w Los Angeles. Na wieść o śmierci ojca 54-latek zamieścił poruszający post w mediach społecznościowych. Zmarłego Krzysztofa Kowalewskiego pożegnała również jego wnuczka Sacha Kowalewski będąca córką Victora. 

Krzysztof Kowalewski był schorowany, ledwie chodził. Ujawniono poruszające szczegóły

Syn Krzysztofa Kowalewskiego przyleci na pogrzeb? 

Victor z ubolewaniem wyznał, że nie będzie mógł wziąć udziału w pogrzebie. 

Nie przyjadę na pogrzeb taty, bo nie mam polskiego paszportu, a w czasie pandemii obywatele USA nie są wpuszczani do Polski. Na szczęście zdążyłem się z tatą pożegnać telefoniczne na kilka dni przed jego śmiercią - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" syn zmarłego aktora. 

Jak dowiedział się tabloid, w sprawie postanowiło pomóc polskie MSZ. Dzięki interwencji wiceministra Piotra Wawrzyka pojawiła się szansa na to, że Victor jednak będzie mógł przylecieć do Polski. 

Wie pan, to odruch serca. Sprawa nie jest jednak taka prosta i nie zależy tylko od Ministerstwa Spraw Zagranicznych - podkreślił w rozmowie z "SE" Piotr Wawrzyk

Syn Krzysztofa Kowalewskiego był zaskoczony, ale przyjął propozycję z radością. Jak powiedział, pogrzeb ma się odbyć za kilka tygodni, więc jest nadzieja, że uda się załatwić w porę wszystkie formalności dotyczących przylotu. 

Krzysztof Kowalewski miał marzenie. Śmierć pokrzyżowała mu plany

Sonda Radia ZET
####default####