Obserwuj w Google News

Nie żyje matka Grzegorza Ciechowskiego, Helena Ciechowska. „Teraz jesteście razem”

2 min. czytania
02.02.2022 12:31
Zareaguj Reakcja

Helena Ciechowska nie żyje. Matka lidera zespołu Republika zmarła 31 stycznia. O jej śmierci poinformował reżyser Wojciech Skrobiszewski, który jest reżyserem filmu o Grzegorzu Ciechowskim „Obywatel Miłość”. Córka legendarnego artysty opublikowała wzruszający post na Instagramie.

Helena Ciechowska
fot. Screen Facebook Obywatel Miłość

Helena Ciechowska miała ogromny wkład w muzyczny rozwój Grzegorza Ciechowskiego. Zaszczepiła w nim miłość do sztuki – chociaż była fryzjerką, to szukała wszelkich możliwości, aby syn mógł obcować z dźwiękami. Młody Grzegorz Ciechowski uczył się grać u organisty, a potem poszedł do szkoły muzycznej. Często uciekał z lekcji i miał inne plany na życie, ale ostatecznie zapisał się na kartach polskiej estrady.

Zobacz także:  Muniek Staszczyk w żałobie. Nie żyje tata lidera T. Love

Nie żyje Helena Ciechowska. Matkę Grzegorza Ciechowskiego żegna córka artysty

- Żegnaj, cudowny człowieku. Dziękuję, że mogłem Cię poznać – napisał Wojciech Skrobiszewski na Facebooku i dodał archiwalne zdjęcie z Heleną Ciechowską. Kobietę w ciepłych słowach pożegnała również jej wnuczka.

- Mówiłaś, że za długo żyłaś. Dla nas za krótko. Mimo tego, że wiemy, że ten dzień nadejdzie, nigdy nie jesteśmy na niego gotowi. Jakie to szczęście, że widzieliśmy się w maju. Poznałaś Grzesia. Potem już tylko na wideo, ale jakie to cudowne, że mieliśmy te nasze wideo spotkania. Mam nadzieję, że tata zrobił tam wielką imprezę powitalną dla Ciebie. Teraz jesteście razem – napisała wnuczka Weronika na Instagramie.

Wiele osób złożyło kondolencje i zaczęło wspominać zmarłą Helenę Ciechowską. Miała niesamowitą pogodę ducha i wiele dobroci w sobie. Fanów traktowała praktycznie jak własną rodzinę, uwielbiała poznawać nowych ludzi.

Redakcja poleca

Grzegorz Ciechowski zawsze ciepło wypowiadał się o swojej mamie. Mógł na nią liczyć w każdym momencie swojego życia.

- Dom to mama, która w ciągu dnia była w domu, i ojciec, którego całymi dniami nie było, ale był na podorędziu – mówił kiedyś w jednym z wywiadów.

Helena Ciechowska zawsze z zaciekawieniem i pasją poznawała kolejne utwory i projekty Grzegorza Ciechowskiego. Dzięki niemu zainteresowała się rockiem. Wspominała, że jej syn będzie żył tak długo, jak ludzie będą słuchać i wykonywać jego piosenki.

####default####