Huey nie żyje. Raper zginął w strzelaninie
Huey nie żyje. Amerykański raper zginął w strzelaninie, do której doszło w jego rodzinnym mieście, Kinloch.
Huey nie żyje
Huey, czyli Lawrence Franks, zginął w piątek 26 czerwca. Tego dnia, około 22.55, trafił do szpitala z co najmniej jedną raną postrzałową. Niestety, pomimo udzielonej mu pomocy, zmarł. Miał zaledwie 32 lata.
Pierwszy menedżer rapera, Enrico Washington, w krótkiej wypowiedzi tak określił Huey'a:
"Po prostu cieszył się życiem" - powiedział. "Mówimy o młodym człowieku, który nadal miał wiele życia przed sobą" - dodał.
Huey - kim był i skąd go znamy?
Huey urodził się 1 stycznia 1989 roku w Kinloch w stanie Missouri w USA. Artysta znany był najbardziej z singla "Pop, Lock & Drop It", który ukazał się w 2006 roku i przez 23 tygodnie utrzymywał się w najlepszej setce magazynu Billboard. Był to numer promujący pierwszą płytę rapera - "Notebook Paper". Jego drugi album, zatytułowany "When I Hustle", ukazał się w 2010 roku. Mimo niezbyt obszernej dyskografii Huey był znany w środowisku raperskim.
Policja cały czas bada sprawę, jednak nie podaje szczegółów postępowania. Nikt dotąd nie został aresztowany.
RadioZET.pl/AS