Obserwuj w Google News

Tak będzie wyglądał nowy pan Kleks? To może nie spodobać się fanom

2 min. czytania
24.10.2022 11:50
Zareaguj Reakcja

Jak Tomasz Kot będzie wyglądał w nowej odsłonie "Akademii pana Kleksa"? Czy jego metamorfoza z imprezy Netflix może zdradzać szczegóły dotyczące nadchodzącej produkcji Macieja Kawulskiego?

Tomasz Kot, Pan Kleks (Piotr Fronczewski)
fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER, Pawel Relikowski/Polska Press/East News

Tomasz Kot od jakiegoś czasu prezentuje zupełnie nowy zarost. Prawdopodobnie aktor zmienił się na potrzeby roli w nowej wersji "Akademii pana Kleksa". Czy gwiazdor godnie zastąpi Piotra Fronczewskiego?

"Akademia pana Kleksa": jak Tomasz Kot będzie wyglądał jako Kleks?

O tym, że powstaje nowa wersja "Akademii pana Kleksa" wiadomo już od jakiegoś czasu. Reżyserem produkcji jest Maciej Kawulski, który zapowiedział, że słynną książkę Jana Brzechwy czeka mała rewolucja. Twórca chce uwspółcześnić kultową historię i dostosować ją do dzisiejszych dzieci.

Redakcja poleca

O tym, kto zagra Ambrożego Kleksa, spekulowano od dawna. W końcu plotki ucięły oficjalne informacje mówiące, że w tytułowej roli zobaczymy Tomasza Kota. Aktor pojawił się ostatnio na dwóch eventach - premierze najnowszego polskiego serialu Netflix pod tytułem "Wielka woda" oraz nowej produkcji Xawerego Żuławskiego "Apokawixa". Na obu wydarzeniach Kot zaprezentował swój nowy zarost.

Pawel Wodzynski/East News
fot. Pawel Wodzynski/East News

Niewątpliwie imponujące bokobrody i trochę dłuższe włosy wskazują na rolę w nowej "Akademii pana Kleksa". Niewykluczone, że do finałowego wizerunku magicznego nauczyciela dojdzie jeszcze charakteryzacja, podobnie jak miało to miejsce w przypadku Piotra Fronczewskiego, który wcielał się w Kleksa w serii filmów z lat 1983-1988. Jeśli jednak nowy Kleks będzie prezentował się jak na powyższym zdjęciu, istnieje spora szansa, że fanom oryginalnej adaptacji, zmiana może się nie spodobać.

Według opisu Brzechwy, Kleks miał bujną czuprynę mieniącą się kolorami tęczy, sztywne pomarańczowe wąsy i długą czarną brodę. Tak też mniej więcej został ukazany w filmie "Akademia pana Kleksa" w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego. Pisarz nie wymyślił całkowicie wizerunku swojego bohatera. Kleks został zainspirowany postacią Franciszka Fiszera - polskiego filozofa i erudyty, który charakteryzował się długą czarną brodą.

Powyższe zdjęcie wskazuje, że nowe wcielenie Kleksa może nie posiadać brody. Kot ewidentnie wygolił podbródek, a dłuższy zarost zostawił jedynie po bokach. Czy powinniśmy się sugerować fotografią? Najrozsądniej jest poczekać na efekt prac twórców nowej "Akademii pana Kleksa" i wtedy wyrobić sobie zdanie na temat filmu.

Redakcja poleca

"Akademia pana Kleksa": kiedy premiera?

Film ma trafić do kin w roku 2023. Na razie nie podano konkretnej daty premiery. Za scenariusz produkcji odpowie Krzysztof Gureczny. Poza Kotem w obsadzie zobaczymy Piotra Fronczewskiego, który ma wcielić się w tajemniczego doktora oraz Antoninę Litwiniak, która zagra Adę Niezgódkę - uczennicę tytułowego nauczyciela.

Sonda Radia ZET

RadioZET.pl

####default####